środa, 28 stycznia 2015

Zachustnijmy po raz drugi:)


...
..skoro Wam się chustowanie spodobało...
..bez zbędnych opisów - chusta po raz drugi:)
..w leśnych odcieniach, wzór taki jak jej poprzedniczka...
...








...i Mili również chciała by wykonać jej zdjęcie portretowe..
..zdaje się, że bardzo lubi takie leśne odcienie...


..a po chwili miziając swym pyszczkiem gałązkę derenia
czerpała przyjemność z cieplutkich promieni słonecznych,
które na kilka minut wyjrzały zza szarych chmurek...
...


Pozdrawiam(y) cieplutko:)
..z Zachustowa;)


poniedziałek, 26 stycznia 2015

Zachustnijmy ;)



Dzisiejszy wpis zachustuję;)

..niechaj się zdjęcia wypowiadają..


Zapraszam do spaceru po ogrodzie ..z chustą na ramieniu...




Wzór zaczerpnięty od Sylwii z Galeryjki Za Miastem:)



..polubiłam ten lekki, delikatny wzór....







Pozdrawiam cieplutko:)

poniedziałek, 5 stycznia 2015

O Hiacyncie, co się dzieli...


...swoją urodą
zapachem
dostojnością
i
elegancją:)



Zaprosiłam do swojego otoczenia różowego Hiacynta. Był malutki, taki, że ledwo pączek było widać.
Minęło kilka dni a metamorfoza, jaką przeszedł w tak szybkim czasie tylko dokumentuje
jak wspaniałym jest świat roślin:)



C u d o :)

..cały ten proces przywodzi na myśl etapy życia - nie tylko roślin..
Z maleństwa wyrasta coś tak pięknego...
...a zarazem dostojnego..
..do którego to inaczej niż bez szacunku nie da się podejść:)


..to jak życie ludzkie...każde dziecko jest tak wyjątkowe, niepowtarzalne...w miarę upływu czasu zostają mu zapodane pewne wzorce, myśli...bywa, że wątpliwej jakości ..i jaki człowiek z tak nadanej foremki "się upiecze"..??



A gdyby tak nie ingerować zbytnio w życia innych? (i nie mówię tu o pięknie zewnętrznym..)
Może wówczas - niezabarwiona szarymi odcieniami życiowych kierunków starszych "doświadczonych wyjadaczy";)
u r o d a   D u s z y   została by piękna na dłużej?
..a może i na całe Życie?
Nie miotana uczuciami typu: "..w którą stronę mam pójść? ..czy za słowami tej czy tamtej osoby..?" słucha swojego pierwotnego wewnętrznego głosu i podąża tam, gdzie czuje, że ma iść.

Taki głos u większości istot ludzkich został uciszony do minimum, niektórzy całkiem go wyłączyli...albo został im wyłączony poprzez różnego typu nakazy, zakazy, przysięgi czy"umilacze czasu"...


..ale zdarzają się Istoty, których kontakt z tym głosem jest całkiem naturalny, nienaruszony i można rzec zwyczajny:)
I tego, Drodzy TuZaglądacze życzę każdemu, by - jeśli już Wasze wewnętrzne piękne głosiki są cichuteńkie, przypomniały sobie KIM są, PO CO tu są (Istoty, które są ich posiadaczami, czyli Wy właśnie:) i Z CZYM przyszły na to Miejsce zwane Ziemią:)
Dopuśćmy je do Odrodzenia! Do odzyskania należytego im Głosu!!:) ..a może wówczas oczy się nam otworzą i
Z.O.B.A.C.Z.Y.M.Y?

..zobaczymy same cuda:)

..i tak każdy zobaczy swoją Prawdę,
swoją Drogę,
swoje indywiduum...
prawdziwego Siebie Tutaj, bez przybranych masek, strojów,
czy wybujałych zdań na swój temat...


...
..i ujrzymy piękno, które nas otacza z każdej strony...
..które jest w każdym, nawet maleńkim stworzeniu..
..istotce...roślince...
.
...na przykład w takim Hiacyncie....
.


 ***

Wszystkiego Dobrego!:)
..i pachnącego Hiacyntami;)

***


czwartek, 1 stycznia 2015

Powroty..

..są przyjemne...

..ale doświadczenia
Ciszy
Spokoju
jakby cenniejsze..

Tak, wyjazd na kilka dni w takie miejsce odosobnienia,
z dala od ruchu nadmiernej ilości ludzi;)
był mi bardzo potrzebny.

..a do tego piękne widoki...

Tak! Myślę nawet, że tego potrzeba każdemu człowiekowi
do odprężenia
do odżycia
do zrównoważenia pewnych sfer...

..duchowych sfer..?
...

Przez trzy dni telefony poszły spać, wyłączone leżały na parapecie obserwując aurę za oknem.
Umysł nawet nie wiedział, która godzina...
..i gdy wreszcie swą gonitwę za czasem zakończył, wyluzował się, zaczął odpoczynek.

A w górach z pogodą różnie..w sumie to przyjechaliśmy wiosną, niedługo potem był iście letni dzień,
następnie jesienne super hiper wiatry by zimową aurą nas pożegnać...
Widać można w kilka dni doświadczyć całego roku;)

Zdjęcia siedzą jeszcze w aparacie, widać dobrze im tam...
..a ja przez to czuję, jakbym jeszcze kawałkiem siebie była w... Ciszy...

..może właśnie w takiej ciszy....


Życzę Wam Kochani częstych spotkań w Ciszy,
..gdzie można znaleźć ciekawe kawałeczki siebie..
..gdzie można spojrzeć w różne strony (ale i na samego siebie) nieco inaczej..
..gdzie można usłyszeć siebie z wewnątrz..
...

A na ten Nowy Czas z piętnastką w tle, życzę każdemu zaglądającemu tutaj (i sobie również:)
Spełnienia!!!
Na każdy dzień, każdą minutę!!
Oby możliwość spełniania siebie w tym Życiu dawała satysfakcję dla Duszy i Serca, dawała pewien rodzaj zgodności planu z jakim pojawiliśmy się tutaj na Ziemi, aby poczucie odnalezienia Tego, co poszukiwane, odnajdywało się za każdym Działaniem:)

Niechaj się Dobro rozprzestrzenia z prędkością światła i unosi na fali szczęścia każdego kto właśnie te słowa czyta:) !!!


Wszystkiego Dobrego!:)