wtorek, 31 marca 2015

..dzisiaj dobiega koniec;)



..koniec zapisów na zabawę niespodziankową:)
Jeszcze do północy jest szansa, gdyby znalazł się jeszcze ktoś pragnący niespodzianki;)


I już bym chętnie szepnęła słówko na temat nagrody....
bo na prawdę nie było mi łatwo przez ten czas nic na ten temat nie napisać;)
..ale mówię sobie "Wytrzymaj jeszcze chwilkę, by osoba do której poleci niespodzianka miała te chwile ekscytacji podczas jej rozpakowywania:)"


Zatem aby niespodzianka do końca była niespodzianką - poczekam:)




Ciekawa jestem, czy robicie komuś czasami niespodzianki?
Jakie emocja Wam wówczas towarzyszą?:)


Ja wczoraj upiekłam pyszne bezglutenowe ciasto jako niespodziankę dla bliskiej mi osoby:)
I o mały włos się nie wygadałam wcześniej:)))


piątek, 27 marca 2015

Pan Czarosław :)


Witam Was cieplutko:)

i już na samym początku pozdrawiam
radośnie
pachnąco
wiosennie
świeżo
:)


Dzisiaj przedstawię Wam jednego z moich kotów
o imieniu Czar - Czarek - Czarunio - Czarkozi...
..i jeszcze wiele innych przeinaczeń tych liter
związanych ogólnie z czarowaniem;)


Oto Czaruś:)


Pojawił się kilka lat temu całkiem znienacka w ogrodzie,
jak większość zwierząt które są z nami;)
Szybko zaprzyjaźnił się z pozostałymi czworołapnymi;)

:)

Ma w sobie coś szczególnego, takiego niezatraconego, dzikiego trochę..
bo gdy spojrzy prosto w oczy, można wręcz poczuć wewnętrznie
to Jego spojrzenie - jakby dotykał Duszy
czy po prostu w swój indywidualny sposób się z nami komunikował:)
..więc aby Was nie zahipnotyzował swoim wzrokiem
-dzisiaj Czar z zamkniętymi oczyma:)
(a raczej rozmarzonymi;)

Wyjątkowy z Niego Gość:)


Zdjęcia pstrykałam całkiem przypadkowo, tak jak przypadkowo On się u nas pojawił..
..a przecież nie ma przypadków;)

Co myślicie na temat zjawiska potocznie zwanego "przypadkiem"?:)

***


Pozdrawiam:)



poniedziałek, 23 marca 2015

Biedronka, kwiatki i plasterek;)


Witam cieplutko
w ten piękny wiosenny poniedziałek:)


Czy i u Was ta marcowa zmienność jest odczuwalna?:)
W mojej okolicy zrobiło się chłodno,
wczoraj wręcz zimniutko - z całym wachlarzem nastrojów pogodowych,
w tym wiatr, deszcz, śnieg i tylko słońca było brak..
nocą minus 6..

Za to dzisiaj od rana rześko i słonecznie:)




W moim domku pojawiła się nowa lokatorka:)
..a na imię Jej Biedronka - narodziła się z kordonka;)
Przytuliła się do mchu
a potem ulokowała swą czerwoną posturkę na kwiatku..


...potem na drewnianym plasterku
stwierdzając że tu też jest fajnie;)
..i chyba nawet spodobały Jej się te drewniane maki
co ot na drewienku jakimś dziwnym trafem wyrosły?!?;)


..i tak tuż przy kwiatkach
moja mała lokatoreczka spędza całe dnie i noce;)

***

Życzę przyjemnego tygodnia:)
..niechaj obfituje w radosne wydarzenia!!:)


***

poniedziałek, 16 marca 2015

Drewniane plasterki;)


Witam cieplutko w ten słońcem wypełniony dzień:)


Jak nastroje z początkiem tygodnia u Was?
Czy czujecie już zbliżającą się nową porę roku?


Zaprezentuję Wam dzisiaj drewniane plasterki - podstawki, które zamówiła u mnie Znajoma:) (pozdrawiam Kasiu!:) i zdaje się jest z nich zadowolona:)
***
Przy okazji chciałam zapytać, czy może znacie kogoś (albo sami potraficie:) wykonać graficznie pieczątkę - stempel - znak wodny, do umieszczania na zdjęciach?
Myślałam o okrągłym, bo wydaje mi się, że lepiej można go wówczas ulokować nie psując przekazu zdjęć;)
Dajcie znać proszę, jak tylko będzie Wam coś wiadomo na ten temat:)
***


Oto drewienka:


..oczywiście nie można zrobić tylko jednego zdjęcia;)




Ogólnie to było z nimi troszkę zabawy;)
..bo zanim taki plasterek będzie gotowy do dalszej obróbki
trzeba go wysuszyć w taki sposób, by nie popękał...
..co niestety się zdarzyło nie raz ani nie dwa;))
..najlepiej gdyby proces suszenia trwał minimum rok (!)
...
...a potem to już sama przyjemność
-w doborze czcionki
ze swojej wewnętrznej bazy danych;))
-w kombinowaniu "jak" czy "w którą stronę";)
..i w wypalaniu na sam koniec;)


Plasterki są z drewna dębowego
które do wypalania nie jest może najłatwiejsze
ze względu na swoją twardość;)
..ale za to efekt jest na prawdę przyjemny
w odbiorze wizualnym (wyrazistość słoi)
i praktycznym (wytrzymałość:)


Na zdjęciach drewienka są w surowym stanie,
nie zabezpieczone olejem czy woskiem.



Jak się Wam podobają takie podstawki?


Przyjemnego tygodnia życzę:)

środa, 11 marca 2015

Kokoko... :)


...kokardka:)
..ale czyja??



..należy do kokoko-kwoczki..
Kwoczki Zielonobrzuszki:)



...co lubi na wiosnę się wystroić w koronki;)


-"..a może jakiś amant się trafi...?"
- rozmyśla kwoczka..
..i chyba się niespodziewała
że to może nastąpić tak szybko,
bo ledwo wyszła na spacer,
zaczęła przyglądać się kwiatom w ogrodzie..

...a tu zza krzaków wyskoczył On:)


..piękny, rudy, dostojny...od razu zaczął jej prawic komplementy do uszka;)
-"Dżentelmen!" - pomyślała..


..i z tej radości zaczęła prezentować swe wdzięki...




..i gdy tak dumnie zaczęła się prężyć...


...nie zauważyła, że amant zwyczajnie się ulotnił...
...

..pozostało jej ze skruchą wrócić do domku
gdzie ciepły kącik na drewnianej półeczce czeka..
..gdzie może do woli zapuścić się w marzenia o Nim.... ;)



:)



poniedziałek, 9 marca 2015

Candy rocznicowe:)



Z okazji roczku blogowania który tuż tuż
ogłaszam zabawę!:)
Nagroda będzie niespodzianką:)
..lubicie niespodzianki?


Każdy, kto wyrazi chęć wzięcia udziału w rocznicowej zabawie
prócz poinformowania o tym w komentarzu poniżej
i wklejeniu banerka u siebie
niechaj napisze


CO kocha w przyrodzie
i
JAK wyobraża sobie życie za.. 100 lat :)


..wówczas spełniwszy wszystkie te "zasady";)
staniecie się uczestnikami zabawy,
która będzie trwać do końca marca.
Miło mi będzie, jeśli dołączycie do Obserwatorów:)


Zatem banerek jest taki:





***

niedziela, 1 marca 2015

Chlebek sytości:)



Chlebek... nie taki zwykły;)
Chlebek... nie jedno ma imię:)


Kiedyś pewna znajoma zasmakowawszy u mnie owego chlebka
(a trzeba wiedzieć, że do tradycyjnego to mu bardzo baaardzo daleko;)
poprosiła o przepis.
Troszkę się zdziwiła składnikami i tym, że "nie ma drożdży?!??" :)


Zatem dla zainteresowanych chlebkiem sytości (to taka nazwa tymczasowa, bo akurat taka się pojawiła;) podaję przepis.
Dodam, iż jest to chleb bezglutenowy:)
..i od razu wyjaśniam, że nie podaję proporcji, bo zawsze robię go tak "na oko";)
..i zawsze jest pyszny lekko inaczej:)



Wszystkie składniki, jakie używam do wyrobu tegoż wypieku są z certyfikowanych źródeł, i nie jest to jakaś moja fobia;) Zwyczajnie sprawdziłam, posmakowałam i doszłam do wniosku, że nie tylko lepiej wyglądają (np mąki) ale i lepiej smakują wykonane z nich produkty:) Na przykład zioła (z już kiedyś wspomnianej przeze mnie polskiej firmy "Dary Natury":) smakują wybornie w porównaniu z tymi łatwo dostępnymi, konwencjonalnymi..;)
Polecam wypróbować/przetestować i na własnym podniebieniu poczuć różnicę:)



Składniki:
- mąka gryczana
- mąka jaglana
- mąka kukurydziana
- mąka żołędziowa....
(można zrobić mieszankę swoich ulubionych mąk, więc różne eksperymenty w tej mącznej dziedzinie są wskazane, i tak ja dodaję po trochę jeszcze: mąkę ryżową, ziemniaczaną, niekiedy kokosową, konopną, kiedyś dodałam tapiokę i też fajnie wyszło:)
- jajka (oczywiście, najlepiej od zaprzyjaźnionych szczęśliwych kurek:)
- nasiona: słonecznik, sezam, dynia, czarnuszka, siemię lniane...co kto lubi lub co jest akurat pod ręką:)
- przyprawy/zioła (papryka słodka, kurkuma, zioła prowansalskie, czosnek niedźwiedzi, kumin, garam masala, pieprz, sól...i tutaj także dowolność, co kto lubi i w jakiej ilości lubi:)
- troszkę tłuszczu (masło lub jakiś olej, np kokosowy:)
- bywa, że dodaję kaszę jaglaną (już ugotowaną)
- jeśli nie dysponuję akurat jakąś zupką, to dodaję wody
- można dodać proszek do pieczenia (polecam ekologiczny firmy "Bio Vegan":)
...
..tak myślę.. ale to chyba już wszystko:)
ewentualnie będę dopisywać w komentarzach;)


Wszystko mieszam dokładnie w misce, doprowadzam do konsystencji luźnego ciasta (ale nie takiego lejącego) i wykładam cienką warstwę (ok 0,5 - 1,5cm) na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Spędzony czas chlebka w piekarniku to ok 40-60 minut, zależnie od grubości, wiadomo:) w temperaturze ok.180 stopni C.

Mimo przeróżnych przypraw jakie stosuję, chlebek jest pyszny spożywany zarówno na ostro (np z wege pastami:) jak i na słodko (np z miodem:)

..jest bardzo syty:)






Smacznego:)
..i dajcie znać, jeżeli wypróbujecie ten przepis:)