sobota, 2 maja 2015

Nawiązując



..po trosze do ostatniego mojego wpisu, chciałam Wam pokazać/przedstawić pewną postać, kogoś, kto wiele przeszedł i nie złamał się, nie odpuścił, a wręcz odwrotnie - te zdarzenia dodały mu siły do dalszej drogi. Doświadczył łagodnie rzecz ujmując "przykrości" i jakby na to spojrzeć z tej innej strony, to dzięki tym właśnie wydarzeniom podjął działania, które doprowadziły go do dnia dzisiejszego.



Oglądnęłam kiedyś wywiad z tym człowiekiem, a niedawno, bodajże dwa dni temu konferencję,
podczas której przedstawiając swoją książkę opowiadał
bardzo ciekawe rzeczy....



Pokrótce powiem tylko tyle, że sprawa dotyczy sfery krajowej, co to stojący na czele naszego Państwa "ciekawego" czynili i nadal czynią.

Dodam jeszcze, że nawet nie przypuszczałam, że tego typu sprawy mnie zainteresują, bo raczej stronię od takich tematów (ogólnie politycznych) ale coś mi szepcze, że nie tylko mnie to zainteresuje...a nawet więcej - skoro to przyciągnęło i zatrzymało moją uwagę, to zdaje się nie jest to jakiś tam błahy temat...tak czuję i dlatego właśnie postanowiłam się z Wami podzielić / podać dalej, przypadek tego człowieka >>TUTAJ<< 

Jeśli poczujecie, że chcecie, śmiało dzielcie się dalej tymi informacjami. Myślę, że wiedza może nam tylko pomóc:)


R e f l e k s j a...
Skoro ten człowiek, mimo tak wielkiego naporu MÓGŁ coś zrobić - my także możemy:)
Powtórzę z poprzedniego wpisu - możemy być zmianą jaką chcemy widzieć w świecie:)

Życzę nam wszystkim Świadomego Teraz:)