"(...)opinia publiczna jest zbyt leniwa, żeby samodzielnie myśleć, dociekać i czeka tylko na sensacje. Dociekanie prawdy za wszelką cenę nie jest jej domeną" napisał Roman Nacht.
I akurat dzisiaj wpadłam na ten tekst w jednej z książek Romana.
Akurat dzisiaj!!!
Gdy leżąc na kocyku przyglądałam się niebu, a raczej temu co się tam rozgrywa - samolotowi gracze kreują pogodę, bawiąc się kosztem ludzkiego zdrowia. Eksperymentują na globalną skalę, a ludzie nawet tego nie zauważają!!! Skandal!!! - chce się krzyczeć!
I już sama nie wiem
czy to rzecz normalna,
że wielu niezauważa tego
co się wyrabia z ich zdrowiem..??
Pomyślałam, że nie mogę oczekiwać tego od innych, nie mogę sie wtrącać w ich życia, bo to są właśnie ICH życia, ich decyzje, ich doświadczenia. Mogę tylko stać z boku i się przyglądać, bezradnie.....
..a właśnie że NIE!!!
Stanowcze NIE!!!!
Będę mówić o tym głośno,
będę pisać na ten temat,
będę rozpowszechniać informacje
dotyczące tego
"nowoczesnego holocaustu na ludziach"!!!
Inaczej nie potrafię!
Bo nie potrafię ze spokojem temu się przyglądać,
nie potrafię udawać, że nic się nie dzieje,
nie potrafię...
..bo przecież przyzwalając na to - człowiek staje się współwinny!
Zatem, z czystej ciekawości,
chciałam Wam tutaj zadać takie pytanie
(bo odkąd zaczęłam temat nurtuje mnie ono niesłychanie...)
- czy jesteście w stanie przyjąć do świadomości, że to, o czym piszę tutaj to nie są bajki, że to sprawa na tyle poważna (a przez wielu całkowicie ignorowana...) że jeśli dalej społeczeństwo będzie spać słodkim hipnotycznym snem to może się w końcu okazać, że już za późno na jakiekolwiek działania....?
Proszę, bądźcie szczerzy odpowiadając na to pytanie - jeśli się odważycie to zrobić wobec samych siebie i upublicznić swe myśli tutaj, na piśmie;)
Aby niebo było niebieskie, dla każdego!:)