Czy wiesz, że możesz...
..być szczęśliwy tu i teraz?
..osiągnąć to, co zamierzasz?
..prowadzić takie życie, jakiego pragniesz?
Powiesz:
..ale to nie jest takie proste!
Owszem, proste nie jest! - odpowiem.
..ale jest możliwe! - dodam:)
Ludzie zapomnieli o swoim prawie tutaj na Ziemi, że pojawili się tutaj po to, by wieść szczęśliwe życie:) ..bo niby po to, by się umartwiać i smucić jesteśmy? Nie, moje serce mówi stanowcze NIE:)
I choć wielu wiedzie takie pełne żalów życie, zapomnieli, że mają potencjał w sobie do zmian, zmian na lepsze, przyjemniejsze i szczęśliwsze chwile w swojej codzienności! Tyle tylko, że sen, w który weszli przyćmił ich pamięć co do tej kwestii..i śnią sobie tak smutno, a tuż obok, gdyby tylko zechcieli się obudzić jest ta radośniejsza strona życia:)
Zdaję sobie sprawę, że wieeeelu jest na codzień zahipnotyzowanych - takie "robociki"..ale czym spytacie? A no informacjami i odpowiednim ich przekazem płynącym z ogólnodostępnych mediów. I sobie tak tkwią w tych tragicznych wieściach i myślą, że życie to wielka szara strefa, gdzie jest tylko to, co im w tv (i jeszcze w pewnych innych miejscach;) o których nie będę pisać, a być może się domyślicie..) powiedzą. Więc w pełni rozumiem postępowania i myśli takich ludzi, no bo niby kto ma ich zainspirować do pozytywniejszych myśli?? Prezenter wiadomości?? A może kłócący się politycy?? Hmm...
Ale wiecie co?:)
MOŻNA żyć inaczej:)
MOŻNA!!!
Lecz do zaczęcia takiego pełnego życia potrzeba iskry, która dość szybko zamienia się w piękny ogień chęci do zmian:) chęci do lepszego, do radosnego, do uśmiechem wypełnionego Życia!!:)
Dla wielu taką iskrą jest pozbycie się telewizora:) Ja uczyniłam to już daaawno temu (8 lat!) i jestem z tego faktu niezmiernie szczęśliwa:)
Zatwardziały telewizjomaniak powie, że tv to dla niego rozrywka no i główne żródło informacji, że "przecież trzeba wiedzieć co się w świecie dzieje(!)" :) hihi:))
..tylko taki człowiek nie zdaje sobie sprawy z tego, że w konwencjonalnych wiadomościach są podawane informacje pasujące do aktualnie prowadzonej polityki (nie tylko krajowej ale i światowej) niekoniecznie zgodne z prawdą.
Kiedyś ktoś powiedział:
-ale ja słucham ludzi, a nie dziennikarzy..
Hmm, a ja wiem z pewnego źródła, że nagminnie ludzie, z którymi przeprowadzane są wywiady (i to te "najważniejsze", podawane w głównych wiadomościach:) są zwyczajnie opłacani!! ..bywa, że są to grosze, ale człowiek w potrzebie nie będzie się zastanawiał głębiej nad sensem tego, co robi.
..ale co mnie od rana naszło na takie przemyślenia i napisanie o tym...?
Hmm:))
Może to, że gdy po obudzeniu spojrzałam w niebo ujrzałam dziwne na nim stwory...o których informacji nie znajdziemy w mediach głównego nurtu, o nie!!:)
Co najwyżej można usłyszeć coś wbrew przeciwnego, coś wyśmiewającego to zjawisko które ludziom serwowane jest w prezencie, by "żyło się lepiej"...ehh....
Mowa o zjawisku, o którym już pisałam kiedyś >>tutaj<<
..no i czy taki przysłowiowy Kowalski, co ufa tylko i wyłącznie tv uwierzyłby w coś tak niewiarygodnego, jak rozsypywanie chemii z samolotów?? "Któż by to robił, wiesz jakie to były by koszty...!?"
..zostawiam bez komentarza.
ALE...
..na początku wpisu był inny przekaz, co przybrał trochę cięższy ton.
WIĘC
c z y m i m o t e g o, co wyczynia się nad naszymi głowami, mimo błędnych informacji, jakie są do ludzi słane wieloma drogami.. czy mimo tego można być szczęśliwym człowiekiem?
Czy można sobie pozwolić na ten komfort bez wyrzutów sumienia - jak mogę być szczęśliwy, skoro tyle smutku wokoło?
...
M O Ż N A :) ..a nawet trzeba!!
Bo to od siebie zaczyna się wszelkie zmiany świata:)
..to jak z kroplami, bez których ocean by nie istniał! Każdy jest taką kropelką i nie może powiedzieć, że nie jest ważny, że się nie liczy.
:)
Zatem czy zechcesz być zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie?:)